Dzień liczby π to święto, które ma promować matematykę i nauki ścisłe. Żeby było ciekawiej, obchodzimy je 14 marca, co zgodnie z amerykańskim formatem zapisu daty (3.14) odpowiada wartości liczby Pi. Pierwsza impreza odbyła się w 1988 roku w San Francisco, z inicjatywy Larry’ego Shawa. Spotkania i eventy związane ze świętem organizowane są głównie w Stanach Zjednoczonych, ale również w naszej szkole. Najmłodsi tworzyli plakaty przedstawiające ilustracje zawierające w nazwie sylabę pi, czwartoklasiści z kolei wypisywali wyrazy z sylabą pi. Starsi uczniowie wyszukali największe ciekawostki związane z ludolfiną oraz rozwinięcie tej liczby do 600 cyfr po przecinku. Liczba π to iloraz obwodu koła do jego średnicy. Liczba ta jest niezmiernie ważna w matematyce jak i fizyce.
Dziś znanych jest kilkanaście bilionów miejsc po przecinku rozwinięcia ludolfinki. Na szczęście matematykom w obliczeniach pomagają komputery. W jej rozwinięciu każdy z nas może znaleźć datę swoich urodzin. (http://www.mypiday.com/) Nawet muzycy tworzą melodię w oparciu o kolejne cyfry rozwinięcia liczby Pi (zgodnie z zasadą- że każdej liczbie przypisują pewną wartość (częstotliwość) dźwięku).
(https://www.youtube.com/watch?v=h4nT-sQN2Fo)
Wisława Szymborska tę wyjątkową ciekawą liczbę opisała następująco:
„Podziwu godna liczba Pi
trzy koma jeden cztery jeden.
Wszystkie jej dalsze cyfry też są początkowe,
pięć dziewięć dwa ponieważ nigdy się nie kończy…”
Wielu ludzi rekordowo zapamiętuje kolejne cyfry po przecinku liczby Pi. Rekordzista zapamiętał 70 030 cyfr rozwinięcia dziesiętnego, których recytowanie zajęło mu ponad 17 godzin.
W jaki sposób możemy świętować Dzień Liczby Pi? Polecam obejrzenie filmów: „Piękny umysł” reż. Ron Howard, „Teoria wszystkiego” reż. James Marsh, oraz serial „Wzór” .